Ślub cywilny i plener w miejscu nazywanym “włoszczowa”

Jadąc na ślub do Justyny i Dominika myślałem, że będzie to zwykły ślub cywilny. Jakieś małe przygotowania mała ceremonia w kościele i tyle. Po dojeździe na miejsce okazało się, że cały dzień zapowiada się naprawdę klimatycznie. A para wprost tętni energią! Jako fotograf ślubny wprost nie mogłem tego zmarnować i tuż po ceremonii wyciągnąłem ich na mały spacer w lasku, które miejscowi nazywają Włoszczowa. Zapytałem nawet skąd taka nazwa dla niedużego lasku z polaną naprawdę daleko od Miasta Włoszczowa w woj. świętokrzyskim. Dominik ani Justyna nie mieli bladego pojęcia, skąd wzięła się ta nazwa. Zapewne sami jesteście ciekawi, jak wyszły te zdjęcia. Zapraszam do oglądania 🙂

001 storyboard 2 1
002 storyboard 2 2
003 storyboard 2 3
004 storyboard 2 4
005 storyboard 2 5
006 storyboard 2 6
007 storyboard 2 7
008 storyboard 2 8
011 storyboard 2 9
012 storyboard 2 10
013 storyboard 2 11
014 storyboard 2 12
015 storyboard 2 13
016 storyboard 2 14
017 storyboard 2 15
018 storyboard 2 16
021 storyboard 2 17
022 storyboard 2 18
023 storyboard 2 19
cc1ee511 a1dc 40eb abf2 14f657565c2d 20
025 storyboard 2 21
026 storyboard 2 22
027 storyboard 2 23
028 storyboard 2 24
031 storyboard 2 25
032 storyboard 2 26
033 storyboard 2 27
034 storyboard 2 28
035 storyboard 2 29
036 storyboard 2 30
037 storyboard 2 31
038 storyboard 2 32